www.almandera.fora.pl

Galatea Calista Vane

Galatea przechadzała się pałacowymi koryatrzami. Bardzo zależało jej na tym by znaleźć Alexa. Zapowiadało się jednak na dłuższe poszukiwania..

Lucy More

Lucy kręciła się po korytarzu. Wydawało się spokojnie, co jej odpowiadało w 100%. Lecz po chwili usłyszała za sobą kroki...

Saphiera Anabel la Fay

Jej oczom ukazała się Saphiera. Odgłos jej szpilek dało się słyszeć od początku korytarza. KIedy zobaczyła dziewczynę uśmiechnęła się wampirzo. Przeszła obok niej poprawiajac sobie mankiety od aksamitnej białej koszuli..

Lucy More

Zignorowała ją. Bardziej wolała przyglądać się zwykłym ścianom niż jakiemuś człowiekowi, a tym bardziej dziewczynie. Jej trampek w ogóle nie było słychać, co było jej na rękę. Szła dalej ze skrzyżowanymi rękoma.

Saphiera Anabel la Fay

Saphiera uśmiechnęła się ukazująć śnieżno białe kły - zgubiłaś coś.. - powiedziała a jej głos rozniósł się po całym korytarzu

Lucy More

- Nawet jeśli tak, to tobie nic do tego. - odpowiedziała jej lecz tym razem przenosząc na nią wzrok. Opuściła ręcę i włożyła je do kieszeni spodni.