www.almandera.fora.pl

Alexander Vane

-A na co masz humor? Lekka bryza morza, leśne zacisze, romantyczne ruiny starych budowli czy może malownicze stawy? -zapytał muskając delikatnie jej usta.

Vivien Effie Dream

- Lekką bryzę morza - powiedział niewiele myśląc w sumie Alex mógł się podziewać takiej właśnie odpowiedzi.

Alexander Vane

Zaśmiał się cicho. -To może od razu weźmiesz sprzęt? -zapytał zawadiacko na nią patrząc.

Vivien Effie Dream

- A wezmę - powiedziała zgrabnie zeskakując z parapetu i podchodząc do szafki wyjęła z niego kostium kąpielowy i udała się do łazienki gdzie założyła go na siebie. Wyszła zaciągając spodenki i dopinając koszulę. Wzięła deskę pod pachę i podeszła do Alexa - To idziemy?

Alexander Vane

-Możemy iść. Ale serfujesz sama. -zastrzegł podchodząc do drzwi i otwierając je.

Vivien Effie Dream

- Wiem, wiem - powiedziała i wyszła pierwsza kręcąc biodrami.

Alexander Vane

Chłopak tylko się uśmeichnął, pokiwał głową i wyszedł za nią zamykając za sobą drzwi. -Wybaczysz mi chyba jeżeli polecę po coś do mojej komnaty? -zapytał.

Vivien Effie Dream

- Będę czekać na plaży - uśmiechnęła się do chłopaka.

Alexander Vane

-Jasne. -szybko zaczął biec do siebie.

Vivien Effie Dream

----------
Wbiegła zdyszana do pokoju i rzuciła deskę w kąt. Sama opadła na łóżko nie zważając na to, że jest morka a z jej włosów wciąż cieknie woda. Jakoś było to ostatnią rzeczą o której teraz myślała.

Po jakimś czasie wstała i chwyciła koszulę poszła do łazienki się przebrać i upięła włosy po czym wyszła z pokoju.

Vivien Effie Dream

-------
- Jak zawsze musisz przesadzać, wcale tak nie jest - powiedziała wchodząc do siebie do pokoju. Wcześniej przez drogę milczała jak zaklęta.

Alexander Vane

Spojrzał na nią sceptycznie. -To ty co druga sprawę którą poruszę musisz się obrażać. -stwierdził stając w drzwiach. -Albo ciągle coś przede mną ukrywasz. To bynajmniej nie jest przesadzanie tylko suchy fakt.