www.almandera.fora.pl

Vespin Claudius Vane

Vespin ja przytulił:-Kochanie.. co się dzieje...

Galatea Calista Vane

- nie wiem..zachowuje się jak..psychopatka.. - mruknęła niezadowolona

Vespin Claudius Vane

Vespin przytulił ja:-Oj no.. bez przesady...moze masz zły humor..-odparł tuląc ją.

Galatea Calista Vane

- może...wiesz co..położe się dzisiaj wcześniej..

Vespin Claudius Vane

-Kochanie.. nie.... jest ok... bede z Toba..-odparł Vespin.

Galatea Calista Vane

- ale..ja chcę być teraz sama... - spojrzała na niego smutno - muszę napisać do siostry...

Vespin Claudius Vane

-Galatea..-odparł Vespin:-Chcę być rpzy Tobie... przecież wiesz... ale jesli nie chcesz mojej pomocy..-odsunał się.

Galatea Calista Vane

Pocałowała go w policzek i zniknęła mu z oczu.

Vivien Effie Dream

___
Usiadła na brzegu morza i zaczęła cicho nucić smutną melodię która tak lubiła.

Vespin Claudius Vane

Vespin podszedł znikąd i powiedział:-Rozumiem,z ę jest tu spokojnie i melancholijnie.. ale psuć ludziom humor od rana smutkiem..-podszedł do dziewczyny.

Vivien Effie Dream

Odwróciła gwałtownie głowę w tył i ujrzała króla.
- Witam - powiedziała lekko speszona i jednocześnie zła na siebie, że nie rozejrzała się zanim zaczęła nucić. - Jakoś nic innego nie przyszło mi do głowy - powiedziała po chwili.

Vespin Claudius Vane

-No cóż.. niech będzie.. jest ok..-odparł Vespin siadajac na piasku. Spojrzał w morze.

Vivien Effie Dream

Spojrzała przelotnie na króla, był jakiś przygaszony nie taki jak widziała go wtedy w zamku.

Vespin Claudius Vane

-Przepraszam..-odparł Vespin . Razz

o prostu... czasme ..prawda jest ciężka...

Vivien Effie Dream

- Prawda? - spytała zaciekawiona w jedna szybko zrugała się w myślach - przepraszam, królu - powiedział patrząc niepewnie w jego stronę, nigdy nie wiedziała jak zachować się w obecności władców.