www.almandera.fora.pl

Saphiera uśmiechnęła się ukazująć śnieżno białe kły - zgubiłaś coś.. - powiedziała a jej głos rozniósł się po całym korytarzu

----------------------------------------------------
Saphiera z plaży udała się w prost w to miejsce, które szybko stało się jej ulubionym. Usiadła na konarze i westchnęła. Słyszałą rozmowę Alexa z j ...

- o nic.. - wyminęła go i zniknęła mu z oczu

- a nic.. - westchnęła i nie chcąc im przeszkadzać ruszyła w stronę lasu.

Jej oczom ukazała się Saphiera. Odgłos jej szpilek dało się słyszeć od początku korytarza. KIedy zobaczyła dziewczynę uśmiechnęła się wampirzo. Przeszła obok niej poprawiajac sobie mankiety od aksamit ...

- hej...co robicie..- spytała Saphiera nagle pojawiając się obok i siadając między nimi - dobrze że nie było was w zamku.. - odpowiedziała od niechcenia bawiąc się piaskiem

- myślisz że brakuje jej.. - nie dokończyła jednak tylko spojrzała się w kierunku w którym pobiegłą ciotka

Saphiera pokiwałą rozbawiona głową - zostańcie jeszcze...! - krzyknęła za nimi

- o...nie no..całkiem szybko.. - uśmiechnęła się. Stanęła na gałęzi. Odbiłą się tak jakby skakała do basenu i zeskoczyła z niej wprost na ziemię.

- ja nie...już od 30 lat nie jestem człowiekiem.. - uśmiechnęła się wampirzo. Przymknęła oczy - mamusia przyjechała.. - odpowiedziała otwierając je. - Zaraz tutaj będą...

- mówisz...to ciekawe.. - zaczęła się z nim droczyć. Jednym skokiem znalazła się obok niego. Właściwie to za nim. - masz kilka obcji.. - jego szyję owiał jej zimny oddech

- spytaj się lepiej co wiesz... - zaczęła znów przechadzać się po konarze

- wiem.. - odpowiedziała małoskromnie siadając

- ładnie jest się tak skradać? - spytała prostując się. Wilk przeniósł wzrok na Vespina.

Po konarze spacerowała Spahiera. Śpiewała coś operowym głosem. Najwidoczniej do wilka, który siedział na ziemi i wyglądał na zainteresowano. Wykonała całą serię piruetów. Gdy ukłoniła się wilkowi ujrz ...