www.almandera.fora.pl

Alexander Vane

-Tu nie chodziło o wygraną złotko. -odparł.

Vivien Effie Dream

- Więc o co? Zawsze chodzi o wygraną - powiedziała pewnie, no bo o co innego może chodzić.

Alexander Vane

-Chodzi o to czy się dobrze bawisz a nie o to czy wygrasz czy przegrasz.

Vivien Effie Dream

- Jednak lepiej jest wygrać - powiedziała krzyżując ręce na piersiach.

Alexander Vane

-W ramach kompromisu, lepiej jest wygrać dobrze się przy tym bawiąc.

Vivien Effie Dream

- No niech Ci ewentualnie będzie.

Alexander Vane

-Widzisz. Potrafię połączyć swoją i Twoja racje w jedną wspólną.

Vivien Effie Dream

- Oj raz Ci się udało - powiedziała patrząc na trawę.

Alexander Vane

-Bo na razie nie musiałem więcej. -odpowiedział szczerze.

Vivien Effie Dream

- Zobaczymy czy kiedyś w ogóle Ci się jeszcze uda coś takiego - powiedziała zadziornie patrząc na łąkę.

Alexander Vane

-Jak dasz mi powód to na pewno spróbuje. -odpowiedział rezolutnie.

Vivien Effie Dream

- Kiedyś na pewno wyjdzie coś takiego i wtedy zobaczymy. - Jakoś nudziło ją już siedzenie z drugiej strony nie chciało jej się wstać. Czekała aż może Alex coś zaproponuje

Alexander Vane

-No na pewno. -chłopak najpierw usiadł, a następnie wstał i się przeciągnął. -Idziemy gdzieś? -zapytał podchodząc bliżej dziewczyny.

Vivien Effie Dream

- Chętnie bym poszła, ale jestem zbyt leniwa - powiedziała wyciągając ręce w jego stronę aby pomógł jej wstać.

Alexander Vane

Złapał je i przyciągnął ją dynamicznie do siebie. -No dobra. To Cię poniosę, leniu.