www.almandera.fora.pl

Vivien Effie Dream

Zaśmiała się tylko w myślach, powoli położyła się na nim oddając mu pocałunki z jeszcze większą pasją i zaangażowaniem.

Alexander Vane

Korzystał z tego iż dziewczyna coraz bardziej angażowała się w te czynności. Jedną dłonią nadal pieścił jej dół pleców, natomiast drugą plótł w jej włosy i przycisnął ją bliżej.

Vivien Effie Dream

- Mrrrr - mruknęła zadowolona i położyła dłonie na jego torsie mocno go masując. - Jestem w niebie - jęknęła cicho.

Alexander Vane

-Takie było moje założenie. -powiedział lekko wyginając się. -JA też jestem przez Ciebie w niebie.

Vivien Effie Dream

- I doskolane Ci to wyszło - powiedziała po czym przekręciła się na plecy ciągnąc za sobą Alexa i lekko oraz krótko przygryzając jego dolną wargę.

Alexander Vane

Zamruczał cicho w geście zadowolenia. Lekko podpierał się rękami aby nie leżeć na niej całym ciężarem. Całował ją dalej drapieżnie, delikatnie pieszcząc jej kark palcami.

Vivien Effie Dream

Położyła dłonie na jego plecach i przejechała po nich paznokciami drabiąc go przy tym lekko. Oddawała po pocałunki drapieżnie.

Alexander Vane

Tym razem chłopak mocniej zareagował na jej dotyk. Przez całe jego ciało przeszedł dreszcz, zamknął oczy i totalnie się wyłączył mrucząc.

Vivien Effie Dream

Nogami oplotła się wokół jego bioder tym samym mocniej przyciągajac go do siebie.

Alexander Vane

Chłopak tylko lekko rozchylił powieki i znów całował ją namiętnie pieszcząc jej kark oraz jego okolicę.

Vivien Effie Dream

Otworzyła oczy i spojrzała w oczy Alexa, wygięła ciało w łuk w odpowiedzi na jego pieszczoty.

Alexander Vane

Złapał ją dość solidnie za plecy i pociągnął do siebie, przez co zjechał z pocałunkami na szyję i dekolt.

Vivien Effie Dream

Jęknęła zawolona i położyła dłonie na jego plecach wbijając w nie paznokcie.

Alexander Vane

Mruknął i nadal nie przestawał całować jej szyi oraz dekoltu. Wiedział że daje jej to dużo przyjemności.

Vivien Effie Dream

Mruczała zadowolona, dłońmi błądziła po jego plecach przeniosła je na tors i zaczęła rozpinać jego koszulę, guzik po guziku.